Cześć! Mam 48 lat i sporo życiowego doświadczenia – w tym rozwód, który nauczył mnie, jak ważne są szczerość, zrozumienie i poczucie humoru. Lubię proste rzeczy: dobrą rozmowę, wspólne milczenie bez niezręczności, śmiech z głupot i czas spędzany z kimś, kto nie udaje. Jestem spokojny, ciepły i wiem, czego chcę – szukam relacji, która daje radość i spokój. Jeśli też wierzysz, że dobre rzeczy dzieją się bez pośpiechu – może warto się poznać?
Nie szukam księżniczki z bajki – wystarczy mi kobieta z uśmiechem, ciepłym sercem i odwagą na wspólne wygłupy. Jeśli potrafisz się śmiać z życia, przytulić mocno po ciężkim dniu i czasem spontanicznie zjeść pizzę o północy – możemy być dobrą drużyną. Ja dorzucam lojalność, dystans do siebie i umiejętność słuchania (tak, nawet jak opowiadasz serial, którego nie oglądałem). A jeśli jeszcze lubisz się przytulać – to chyba nie muszę dalej pisać?
Na co dzień lubię spokój – domowe klimaty, dobrą kawę i czasem jakąś planszówkę, ale nie jestem typem kanapowca. Lubię wyskoczyć na spacer, przejażdżkę rowerem czy nad wodę, najlepiej z kimś, kto też potrafi cieszyć się prostymi rzeczami. Interesuję się sportem, zwłaszcza piłką nożną – ale nie martw się, nie zamieniam się wtedy w komentatora (chyba że mecz jest naprawdę dobry). Zwiedzanie, odkrywanie nowych miejsc i wspólne leniwe popołudnia – idealnie byłoby to z kimś dzielić.
